W tym roku zrobiłam go po raz pierwszy. Suszonej mięty wystarczy mi aż do wiosny, dlatego postanowiłam przetworzyć ją na coś innego. Na stronie e-ogrodek.pl znalazłam przepis na syrop miętowy i tym o to sposobem wzbogaciłam się o kilka słoiczków słodu, który z powodzeniem można wykorzystać do naleśników, placuszków, deserów, muffinek, ciast czy po prostu do sporządzenia słodkiego napoju. Jako, że krążą pogłoski, że mięta spożywana w dużych ilościach, może wpływać na zmniejszenie laktacji, spożywam ją jedynie okazjonalnie, ale słodki syropek z pewnością wykorzystam.
Składniki:
4 szklanki liści mięty pieprzowej
biały cukier
Liście mięty umyć i włożyć do garnka z grubym dnem. Zalać wodą w takiej ilości, aby przykryć miętę. Dusić na małym ogniu przez 30 minut. Odcedzić na sicie. Odmierzyć ilość płynu i na każdą szklankę wywaru dodać 1 szklankę cukru. Całość zagotować, aby cukier się rozpuścił. Gorący syrop przelać do wyparzonych słoiczków i postawić do góry dnem.
Smacznego!
Uwaga!
Na stronie jest informacja, że syrop można również zamrozić. Ja wlałam go po prostu do słoiczków i na drugi dzień włożyłam do lodówki. Jeśli chcecie go dłużej przechowywać, można go pasteryzować przez ok. 15 minut.
Przepis dodaję do akcji:
Super,że zamieściłaś ten przepis, ja też zawsze suszę, a ona rośnie jak szalona i mam jej dużo, więc hcę†nie skorzystam z przepisu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Przepis już zapisałam!
Fajny przepis, taki nietuzinkowy, świeży:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł:)Teraz już też wiem co zrobić z nadmiarem mięty w ogródku :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuń